GRUPOWE, INDYWIDUALNE TURY (MAJ – PAŹDZIERNIK)
PO SOBOTACH I NIEDZIELACH
Tur obejmuje rybacki piknik na wyspiarski lipowanskom gospodarstwom-muzeum «KWAKENBURG» albo kompleksie zielonej turystyki «PELIKAN»
Wycieczkowy program na «0 km» przeprowadza się po pierścieniowej trasie.
Oferuje się przeprowadzić niezapomniany czas w delcie Dunaju – kraju unikatowej przyrody, pełnowodnych rybnych koryt, bezkresnych trzcinowych zarośli i zalewowych lasów – ostatniej «żywej» delcie Europy. Zręcznie przygotowanа na drzewnym ogniu rybacka juszka z słynnym miejscowym winem «Nowak», herbata na miejscowych trawach z drzewnego samowara z miejscowym miodem zrobią podróż zwłaszcza przyjemnym i pozostającym w pamięci.

OBOWIĄZKOWY WARUNEK PODRÓŻY!
Każdy dorosły turysta, podczas podróży do Wyłkowa,
musimieć przy sobie dowód osobisty,
dziecko – świadectwo o urodzeniu!

PROGRAM:
06:45 Zbiór grupy (główne wejście kolejowego dworca albo u hotelu);
07:00 Wyjazd z Odesy;
11:00 Przyjście do Wyłkowа na rzeczny dworzec. Spotkanie grupy fachowym przewodnikiem wycieczki
Autobusowo-piesza wycieczka po starej części miasta z odwiedzinami jerikow – kanałów (ulic) ukraińskiej Wenecji — koło 1 godziny;
Pierwsze spotkanie z miastem Wyłkowym odbywa się nad brzegiem Dunaju. Nawprost od Wyłkowa przez rzekę est rumuńska wyspa Letia. Stąd od pomnika staroobrzędowców – założycielom miasta zaczyna się wycieczka po małym, prowincjonalnym ukraińskim miasteczku Wyłkowe. Na pierwszy spojrzenie, miasto niczym specjalnym nie odznacza się. Głównymi architektonicznymi osobliwościami stają się trzy świątynie, z których dwa staroobrzędowych, przecież dotychczas większość mieszkańców miasta zestawiają właśnie staroobrzędowcy. Po przebiegu wycieczki można zapoznać się z religią, właściwościami życia i kultury staroobrzędowców tego regionu. Z pierwszych minut pobytu w starej częśći Wyłkowa, można zrozumieć w czym zaś jego unikatowy charakter, co przyciąga tutaj nie tylko turystów z Ukrainy ale też z wielu zagranicznych krajów. Go nazywają «miastem rybaków i żywicznych łodzi», «miastem 72 wysp» i «ukraińską Wenecją». W starej części miasta można pospadać w zadziwiający świat. Wzdłuż i w poprzek przecinają jej duże i małe kanały, albo, jak ich tu nazywają, — jeriki. Za jerikami przerzucone malownicze garbate mostki. Kręcą się drewniane łódeczki – jedyny transport, na którym tu można przesuwać się. Wszyscy dziwnie w takim pejzażu miejskim. Jak niby tu zatrzymał się czas. Dalej, przesuwając się po wyspiarskiej części miasta można podążać do kompleksu zielonej turystyki «Pelikan», skąd i zacznie się pasjonująca podróż do «0 km».
12.00 Z przodu jeszcze jedna przyjemna część podróży: sadzenie na jednostka pływający i przejazd na wyspiarską lipowanske gospodarstwo-muzeum «Kwakenburg» — nowość 2013 r., gdzie na gości czeka słynna Wyłkowska rybacka juszka, niepowtarzalny koloryt lokalny i liczny inne;
12:15 Przybycie na wyspiarską lipowanske gospodarstwo-muzeum «Kwakenburg». Spotkanie grupy gospodynią gospodarstwa Tatjaną Jakowlewną z kulturalnym programem (toasty, obrzędy i tradycje):
Rybacki piknik z dunajskoj juszkoj, przygotowanoj na drzewnym ogniu, winem «Nowak», herbatą ziołową na trawach ze starego drzewnego samowara z miejscowym miodem, odpoczynek, kąpiel, łowienie ryb — (2 godziny)
Do usług zwiedzających przestronne nowe pawilony, dobrze wyposażane nabrzeże z leżakami i ogrodowymi ławkami do odpoczynku nad rzece. Tylko tu można odwiedzić wyspiarski stary lipowanskij dom, w jednej z pokojów którego odtworzone tradycyjne wnętrze wielodzietnej rybackiej rodziny. Na tablicach informacyjnych zapoznacie się z etapami kształtowania delty, historią Wyłkowa i wyspiarskiej wsi Ankudynowa, unikatową przyrodą Dunajskiego biosferycznego rezerwatu, tradycjami zarządzania środowiskiem. Do usług gości ekspozycji pod gołym niebem: rybołówstwa, wykorzystania trzciny, deltowego wyróba win, miejscowego pszczelarstwa i wioślarska pracownia. Obserwacyjna wieża pozwoli gościom spojrzeć na deltę z wysokości ptasiego lotu. Stary owocowy ogród, zadbane naturalne trawniki, drewniane mostki i trzcinowe altany ozdobią idyllę odpoczynku na tym gospodarstwie;
14:15 Wodna wycieczka przez delcie na wyposażanym spacerowym statku „Pelikan” według girłam Oczakowske i Ankudynowe z odwiedzinami staroobrzędowego osiedla Ankudynowe. Znajomość z kulturą zarządzania środowiskiem w delcie, tradycjami i życiem ludności miejscowej. Odwiedziny ochronnego wybrzeża, symboliczny «0» km – miejsca wpadania Dunaju w Morze Czarne

Z miasta droga do «0 km» biegnie wzdłuż wysp delty. Jak dziwacznie tu fikcja splata się z rzeczywistymi faktami historycznymi. W bylinach śpiewa się o tym, że rzeka popłynęła z przebitego przez miecz serca Rosjanina bohatera Dunaja Iwanowicza. Nosiła na swoich falach wieży z żołnierzami Swiatosław i kupieckie statki z rosyjanskimi towarami. Do te por miejscowi mieszkańcy opowiadają legendę, o jakoby zatonąć przy wyspie Piaszczysty handlowym okręcie z kupiecką córeczką na pokładzie. Prawda to a może nie kontynuuje tylko domyślać się. Nie jeden raz przechodzili dla niej kozackie «mewy» zaporożan i okręty bojowe rosyjanskiej floty w czasie licznych wojen z Turcją. A jak często tu zamieniali się właściciele tych ziem. Na wyspie Ankudynowe można zobaczyć ulubione miejsce odpoczynku rumuńskiego cesarza Michaja I. Na wyspach Oczakowskyj i Ankudynowe od tureckich czasów zachowała się część kiedyś staroobrzędowego osiedla, powstać na początku XVIII w. Zadziwiająca obraz tego osiedla. Domy rozmieszczone wzdłuż podmiejskiej części wysp z prawej strony i z lewej strony, a jako centralna ulica służy rzeczny kanał. Można tylko domyślać się z jaką nieprawdopodobną gorliwością i pracowitością, z jaką głęboką wiarą w przyszłość, opanowywali pierwsze osadnicy – lipowanie te błotniste miejsca Dunaju. Dalej turystyczna ścieżka biegnie po terytorium strefy ochronnej Dunajskiego biosferycznego rezerwatu. Gdzie jeszcze, jak nie tu, można spotkać naraz tyle rzadkich przedstawicieli ptaków, nie na próżno ornitolodzy nazywają między sobą deltę Dunaju «motel upierzonych». Oto krąży nad wyspą w poszukiwaniu wydobywania drapieżnik – orłan-biełochwost, oto ukryła się w szuwarach szara czapla a wysoko w niebie duszą pelikany dokonywając swojego tajemniczego tańca. A naokoło przepych ochronnych zarośli delty i miejsca, «gdzie nie wchodziła noga człowieka». Ale uparcie niesie swoje szybkie wody rzeka do Morza Czarnego. I oto on – długo oczekiwany «0 km», gdzie łączą się dwie niepohamowane wodne żywioły – rzeka i morze. Czasem przyroda pozwala zobaczyć człowiekowi zadziwiające rzeczy, na przykład jak rażąco odznaczają się od siebie nawzajem mętna rzeczna woda Dunaju i lazurowa tafla morza zlewając się wydawałoby się wespół. Właśnie tu można odczuć bezkresne prostory i bogactwa tego brzegu, poczuć się nieodłączną częścią tej doskonałości i wierzysz;

17:45 Powrót w Wyłkowe, na bazę turystyczną „Pelikan”;
18:00 Wyjazd grupy z Wyłkowa;
21:00 Przybycie w Odesu (do głównego wejścia kolejowego dworca albo do hotelu).
